top of page

Nasz patron

o. Rudolf Warzecha OCD

Kim był Ojciec Rudolf Warzecha?

 

Urodził się 14 listopada 1919 roku
w Bachowicach, w powiecie wadowickim. W wieku 13 lat stracił matkę, w tym roku również rozpoczął naukę w Prywatnym Gimnazjum Karmelitów Bosych w Wadowicach. W 1935 roku – mając 16 lat wstąpił do Zakonu Karmelitów Bosych.
W czasie wojny – 24 czerwca 1944 roku – otrzymał święcenia kapłańskie i został skierowany do pracy duszpasterskiej
i wychowawczej do Czernej koło Krzeszowic. Dokładnie dwa miesiące po święceniach – 24 sierpnia 1944 roku – był świadkiem tragicznego wydarzenia. Jako wychowawca wracał z nowicjuszami karmelitańskimi z pracy przy żniwach i wtedy grupa Niemców otworzyła do nich ogień. Na jego oczach zginął jeden z jego wychowanków – brat Franciszek Powiertowski. Zdążył udzielić mu rozgrzeszenia. To wydarzenie bardzo głęboko zapadło w jego pamięci.

 

Po wojnie pracował jako duszpasterz i wychowawca w wielu karmelitańskich klasztorach – w Krakowie, Czernej, Przemyślu, Kluszkowcach

i w Wadowicach, gdzie spędził ostatnie 18 lat swego życia. Zasłynął jako dobry spowiednik, kierownik duchowy, a przede wszystkim jako kapłan niezwykle wrażliwy na potrzeby ludzkie – zarówno materialne jak i duchowe. Mówiono o nim „kapłan z otwartymi oczami”. Do roku 1991 przy klasztorze wadowickim był szpital. Ojciec Rudolf, choć nie był oficjalnie zatrudniony jako kapelan, często był tam wzywany, często sam przychodził i wspierał chorych na duchu, spowiadając ich, udzielając sakramentu chorych, a także (poprzez swoje znajomości) załatwiał im leki zwłaszcza zagraniczne – o które było niezwykle trudno.

 

Zmarł w opinii świętości w 1999 roku – mając 80 lat. Po śmierci zaczął szerzyć się jego spontaniczny kult. Kult o. Rudolfa nie jest w żaden sposób wprowadzany na siłę, sztucznie organizowany, ale jest to kult spontaniczny, który powstał wśród ludzi, którzy go znali, podziwiali i szanowali. To jest głos ludu. A w Kościele jest zasada vox populi vox Dei – głos ludu głosem Boga.

ŹRÓDŁO: http://www.karmelwadowice.pl/articles.phparticle_id=43

bottom of page